W parafii Ofiarowania Pańskiego modlą się przed nią m.in. chorzy na nowotwory. - Dotarły do mnie dwa świadectwa uzdrowienia - mówi proboszcz ks. Edward Nowakowski.
Niewielką figurę Matki Bożej z Lujan podarował ursynowskiej parafii kard. Józef Glemp. Dar od Polonii Prymas Polski otrzymał podczas wizyty w Argentynie, w 1983 roku. Nawiedzając sanktuarium w Lujan, obiecał rodakom, iż przekaże dar jednemu z budujących się w Warszawie kościołów. Od 1990 r. Matka Boża była tu czczona w ołtarzu głównym, a następnie w bocznej kaplicy, w której dziś stoi obok flag polskiej i argentyńskiej. Wnętrze bocznej kaplicy kościoła, w którym stanęła kopia cudownej figury, dzięki argentyńskiemu ofiarodawcy Ricardo Fernandezowi Nunezowi upiększono witrażami i mozaikami. On jest również fundatorem ołtarza. Matkę Bożą Niepokalanie Poczętą z Lujan czci się powszechnie w Argentynie, Urugwaju i Paragwaju.
- Matka Boża z Lujan cieszy się wielką czcią także w naszej parafii. W pierwsze soboty miesiąca odbywa się nowenna i Msza św. Przychodzi wiele osób, w tym wielu chorych na nowotwory - mówi Halina Wesołowska, zelatorka Żywego Różańca w parafii Ofiarowania Pańskiego.
Złotą koronę wysadzaną szlachetnymi kamieniami wykonał artysta Wojciech Pazioch. Kosztowności ofiarowały parafianki z Ursynowa. Sukienkę dla Maryi, wysadzaną perłami uszyła westiarka, s. Wanda Sikorska.
- Za przyczyną Matki Bożej prosimy Boga o łaskę uzdrowienia dla chorych i o siły dla ich rodzin. Dotarły do mnie już dwa świadectwa osób, które twierdzą, że dzięki tej modlitwie są zdrowe - podkreśla proboszcz parafii ks. Edward Nowakowski.
W 2007 roku w uroczystość odpustu parafialnego – 2 lutego - nałożona została na figurę Matki Bożej z Lujan bursztynowa sukienka. Koronacja, pierwotnie planowana na 20. rocznicę wydarzenia pokrzyżowała epidemia koronawirusa.