powrót
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
Najsmutniejszy dzień Woli  
Danuta Chaber z siostrą Reginą Borkowską na uroczystości przyjechały z dziećmi, wnukami i prawnukami. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Najsmutniejszy dzień Woli przejdź do galerii

Ocaleni z niemieckiego bestialstwa nie wyobrażają sobie, by nie być 5 sierpnia przy pomniku Ofiar Rzezi Woli.

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

|

GOSC.PL

dodane 06.08.2021 00:02
0

-  Na naszym podwórku pod jedną ścianą stali mężczyźni, a pod drugą kobiety i dzieci. Czekaliśmy na rozstrzelanie. Ja byłam malutka, ale by kula mnie trafiła, stałam na skrzynce. Przyjechał Niemiec na motorze i wstrzymał egzekucje. Tłumaczył temu, który miał nas rozstrzelać, że od godz. 12 obowiązuje rozkaz, by Polaków wywozić do obozu. "Nasz" Niemiec nie chciał tego słuchać. Powiedział, że jeszcze tylko nas rozstrzeli i potem może przestać. Ten, który przyjechał na motorze, przyłożył mu jednak pistolet do skroni i w ten sposób przekonał do zmiany decyzji, a my zostaliśmy ocaleni. Trafiliśmy do Pruszkowa, do obozu Dulag 121. Ciocia ze Żbikowa przyjechała na koniu i nas wykupiła. Wyciągnięto nas z wagonu po nazwisku. Starsza siostra była w tym czasie u babci. Płakała, czy wrócimy do domu. Wróciłam tylko ja z mamą. Nie miałyśmy co jeść i w co się ubrać - mówi Danuta Chaber, mieszkająca przy ul. Karolkowej w czasie Powstania Warszawskiego. Straszne sceny z rzezi pamięta do dziś. - Jak dziś pamiętam młodą kobietę postrzeloną w pierś. Dla mnie, 7-latki, to był wstrząsający widok. Na kolanach prosiłam też Niemca, bym mogła postrzelonemu ojcu dać pić. Niemiec mówił po polsku i zapewnił mnie, że wszystko będzie dobrze, że tata wróci do domu. Nigdy już nie wrócił - już ze spokojem w głosie opowiada Danuta Chaber.

77. rocznica Rzezi Woli

Foto Gość DODANE 05.08.2021 AKTUALIZACJA 06.08.2021

77. rocznica Rzezi Woli

​Kombatanci, ocaleni, mieszkańcy stolicy, władze państwowe, dzielnicowe i samorządowe oraz ambasador Niemiec w Polsce uczcili pomordowaną na Woli ludność cywilną i żołnierzy Powstania Warszawskiego.  

5 sierpnia bez modlitwy za pomordowanych i oddania im czci nie wyobraża sobie Janusz Zieliński. - Niemcy wpadli do nas do kamienicy przy ul. Karolkowej 21 po południu 5 sierpnia. Mama wyszła z mieszkania boso i w koszuli, ze me mną 8-tygodniowym dzieckiem na ręku. Do bloku wrzucili granat. Ojciec pracował w szpitalu wolskim. Jak wrócił do domu, wszedł do ruin. Wyrzucił mamie przez okno oficerki i kożuch. Zostaliśmy zapędzeni do kościoła św. Wojciecha. Mężczyźni byli po jednej stronie, a kobiety z dziećmi pod drugiej. Ojciec przeczuwając, że to jest nasze ostatnie widzenie, chciał się do nas przedostać. Cudem za to uniknął rozstrzelania. By ukraść mu obrączkę, oprawcy obcięli mu palec. Niemcy chcąc pokazać, że prowadzą humanitarne działania, na potrzeby propagandy filmowali różne scenki. Na przykład rozlewali mleko kobietom z dziećmi. Inna sprawa, że kobiety nie miały w czym go trzymać. Łapały do tekturek. Ale takie mleko trafiło się i mnie. Śmieję się, że jestem wychowany na niemieckim mleku. Matka dotarła na rampę do Pruszkowa. Była też tam nasza ciotka, bardzo elegancka kobieta, która w obawie przed zgwałceniem upozorowała się na straszydło. Matka bardzo płakała. Nas troje nie załadowali do wagonów. Tylko my zostaliśmy na rampie. Potraktowali nas jak obłąkanych. Wręcz powiedzieli nam, że jesteśmy wariatami. Prócz nas, nikt z kamienicy przy ul. Karolkowej nie wrócił do domu. Ocalałem dzięki łasce dobrego Boga. Cudowna kobieta, moja matka, Polka zachowała mnie przy życiu - opowiada Janusz Zieliński.

1 / 2
77. rocznica Rzezi Woli

Foto Gość DODANE 05.08.2021 AKTUALIZACJA 06.08.2021

77. rocznica Rzezi Woli

​Kombatanci, ocaleni, mieszkańcy stolicy, władze państwowe, dzielnicowe i samorządowe oraz ambasador Niemiec w Polsce uczcili pomordowaną na Woli ludność cywilną i żołnierzy Powstania Warszawskiego.  
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 77. RCZONICA RZEZI WOLI
  • POWSTANIE WARSZAWSKIE
  • WOLA

Polecane w subskrypcji

  • Bp Ważny dla gosc.pl: Zaniedbaliśmy ewangelizację i katechizację w parafii, ale broniłbym obecności religii w szkole
    • Tylko u nas
    • Jacek Dziedzina
    Bp Ważny dla gosc.pl: Zaniedbaliśmy ewangelizację i katechizację w parafii, ale broniłbym obecności religii w szkole
  • Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
    • Świat
    • Jacek Dziedzina
    Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
  • Éric-Emmanuel Schmitt dla „Gościa”: Prawdziwa miłość zaczyna się wtedy, kiedy nic od drugiego nie chcemy dostać, a jesteśmy gotowi wszystko mu dać
    • Rozmowa
    • Barbara Gruszka-Zych
    Éric-Emmanuel Schmitt dla „Gościa”: Prawdziwa miłość zaczyna się wtedy, kiedy nic od drugiego nie chcemy dostać, a jesteśmy gotowi wszystko mu dać
  • Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
  • Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
    • Polska
    • Agata Puścikowska
    Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
  • Kim był Floribert, męczennik z Demokratycznej Republiki Konga? Jego historia pokazuje, że zło nie jest niezwyciężone
    • Wspólnota Sant'Egidio
    • Massimiliano Signifredi
    Kim był Floribert, męczennik z Demokratycznej Republiki Konga? Jego historia pokazuje, że zło nie jest niezwyciężone
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIE
    • PARAFIE
    • VARSAVIANA