80. rocznica śmierci św. o. Maksymiliana została uczczona przez modlitwę, pielgrzymki, świadectwa i okolicznościowy koncert zespołu Mazowsze.
Oprawę muzyczną Eucharystii przygotował zespół Mazowsze, który po modlitwie wykonał okolicznościowy koncert.
Do Niepokalanowa przybyły grupy zorganizowane i osoby indywidualne. Pielgrzymowały też rodziny z dziećmi. - Chciałam posłuchać kard. Saraha. Przyjeżdżamy do Niepokalanowa z całą rodziną na zawierzenie się Matce Bożej w pierwsze soboty miesiąca. To jest nasza pogłębiona modlitwa. Jak po zawierzeniu dzieje się coś dobrego, to wiemy komu to zawdzięczamy. Przystąpiłam też do Rycerstwa Niepokalanej – mówi Renata z Warszawy.
- Niedawno byłem w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie także o. Kolbe jest upamiętniony. Odwiedziłem Oświęcim. Widziałem miejsca, gdzie przebywał. Jeśli ktoś oddaje życie za innego, to wielka dla niego chwała. A już wcześniej o. Kolbe zrobił wiele dobrego. Założył Niepokalanów, wydawał gazetę, a wszystko dla Matki Bożej. Mieszkam 20 km stąd, w Brwinowie i co roku przyjeżdżam tu na odpust w sierpniu – mówi Tadeusz Błaszczak.
Hasło tegorocznych obchodów 80, rocznicy śmierci św. o. Maksymiliana "Nie umarł, oddał życie" nawiązuje do słów jakie wypowiedział Jan Paweł II w dniu kanonizacji o. Kolbe w Watykanie w dniu 10 października 1982 r.: "Na to, co się stało w obozie Oświęcim (Auschwitz) patrzyli ludzie. I chociaż oczom ich musiało się zdawać, że „pomarł” towarzysz ich kaźni, chociaż po ludzku „odejście jego” mogli uważać za „unicestwienie” – to przecież w ich świadomości nie była to tylko „śmierć”. Maksymilian nie „umarł” – ale „oddał życie… za brata”. Była w tej straszliwej po ludzku śmierci cała ostateczna wielkość ludzkiego czynu i ludzkiego wyboru; sam się dał na śmierć z miłości. I było w tej jego ludzkiej śmierci przejrzyste świadectwo dane Chrystusowi: świadectwo dane w Chrystusie godności człowieka, świętości jego życia i zbawczej mocy śmierci, w której objawia się potęga miłości".
Po południu w Niepokalanowie odbyło się nabożeństwo upamiętniające przejście świętego z doczesności do wieczności, tzw. transitius. Zawierało ono opis męczeństwa św. o Kolbe, teksty liturgiczne, dobrane pieśni oraz psalmy i choć miało charakter powagi, nie było nabożeństwem żałobnym. Rozpoczęło się w celi, z której o. Maksymilian został zabrany przez Niemców, a zakończyło się w bazylice.