Kard. Kazimierz Nycz przewodniczył w archikatedrze warszwskiej Mszy św. o owoce beatyfikacji Sług Bożych.
Po swoich święceniach, które otrzymał 3 sierpnia 1924 roku, kard. Wyszyński wspominał: “Podczas Litanii do Wszystkich Świętych, spoczywając na posadzce, lękałem się chwili, gdy trzeba będzie wstać. Czy zdołam utrzymać się na nogach? Taki był stan mojego zdrowia”.
– Myślę, że do tego kard. Wojtyła, już jako papież dodałby: wstańcie i chodźmy. Nie lękaj się. Wstań i idź do swoich zadań. Każdy z nas przez podobieństwo i analogię może powiedzieć, że kiedy leżeliśmy na posadzce, to lękaliśmy się. Może powody były inne: lękaliśmy się czy podołam, co mnie czeka, czy jestem godny, czy nie zawiodę. Ale Pan mówi: nie lękaj się, bo ta wielka moc chrystusowego kapłaństwa pochodzi od Boga, a twoim zadaniem jest owocna współpraca z łaską Boga – mówił.