Drugie diecezjalne spotkanie synodalne dotyczyło problemu podziałów we wspólnocie wierzących.
Biskup Piotr Jarecki odwołał się do czytania z Ewangelii o uczniach zmierzających do Emaus, którzy smutni i rozgoryczeni opuszczali Jerozolimę po śmierci Jezusa.
- W drodze do Emaus dołącza do nich ktoś obcy. To wskazówka, by nie bać się przyjąć obcego, nawet jeśli jest nieznany. Nie wystarczy tylko styczność społeczna, trzeba wejść z nim w relację, nawiązać z obcym dialog. To nie taka łatwa sprawa, ale uczniowie zaczęli dialogować. Nie bali się obcego. A w końcu o zmierzchu okazali mu empatię i zaprosili go do domu i podczas posiłku, Eucharystii, rozpoznali go. Rozpoznali prawdę. Sama ortodoksja nie prowadzi do odkrycia prawdy. Dopiero kiedy staramy się żyć, naśladując Pana Jezusa, Duch Święty sprawia, że Bóg zamieszkuje w nas, oświeca nas i poznajemy prawdę. Wtedy wracamy do wspólnoty, jak uczniowie z Emaus wrócili do Jerozolimy, by podzielić się tą prawdą. To droga od porzucenia komunii do powrotu, przez drogę otwarcia na obcego, okazania empatii, przeżycia Eucharystii i zaświadczenia o prawdzie we wspólnocie - powiedział bp Piotr Jarecki.
Następnie w dziesięcioosobowych grupach przez godzinę dyskutowano, jakie są najważniejsze problemy, które dzielą wspólnotę Kościoła oraz jak przezwyciężać te podziały, aby dojść do prawdziwej komunii wierzących w archidiecezji.