- Dla żołnierzy niezłomnych niepodległość była najważniejszych darem - powiedział minister Jan Józef Kasprzyk podczas wtorkowych uroczystości przed Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na powązkowskiej "Łączce".
Przed Panteonem - Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na powązkowskiej „Łączce” w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych z udziałem m.in. szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka, marszałka-seniora Antoniego Macierewicza, wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztofa Szwagrzyka, prezesa Fundacji „Łączka” Tadeusza Płużańskiego, oddano hołd ofiarom terroru komunistycznego, których ciała ukryto w zbiorowych mogiłach w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach.
- Dla Żołnierzy Niezłomnych niepodległość była najważniejszych darem. Byli synami narodu, który umiłował wolność ponad wszystko, który od 250 lat zmaga się, walcząc często w osamotnieniu o prawo do wolności i niepodległości. Wiedzieli, że nie ma takiej ceny, której nie można zapłacić za wolność - powiedział szef UdsKiOR Jan Józef Kasprzyk. Dodał, że żołnierze podziemia antykomunistycznego bronili nie tylko honoru Polski, ale również całej Europy. - Wiedzieli, jakie zagrożenie płynie ze Wschodu. Bronili cywilizacji chrześcijańskiej, tak jak w 1920 roku - podkreślił. Zdaniem Kasprzyka ich zasługą było uratowanie Polski przed całkowitą sowietyzacją, ponieważ dzięki ich walce Związek Sowiecki dostrzegł, że niemożliwa jest pełna sowietyzacja Polski. W czasie uroczystości minutą ciszy uczczono żołnierzy ukraińskich poległych w wojnie z Rosją i zamordowanych cywilów.
W trakcie uroczystości wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk określił walczących z reżimem komunistycznym, jako takich samych powstańców, jak ci, którzy brali udział w innych powstaniach. Jego zdaniem ten spór jest znacznie ważniejszy, niż dyskusje na temat tego, czy należy ich nazywać Wyklętymi czy Niezłomnymi. Zapewnił, że Biuro Poszukiwań i Identyfikacji nie zaprzestanie dalszych poszukiwań pomordowanych, ponieważ „jest to spełnienie obowiązku wobec nich”.