W 80. rocznice męczeńskiej śmierci ks. Jana Golędzinowskiego w Dachau bp R. Kamiński poświęcił obelisk i tablicę budowniczego i pierwszego proboszcza Targówka.
Wydarzenie odbyło się w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, która jest dla kościoła na Targówku odpustem parafialnym. W Mszy św. uczestniczyli m. in.: burmistrz dzielnicy Małgorzata Kwiatkowska, radni, poczet sztandarowy Towarzystwa Przyjaciół Warszawy – Oddział Miłośników Bródna, dzieci z okolicznych szkół, harcerze, Zakon Rycerzy JP2 oraz współautorka najnowszej książki o ks. Janie – dr Beata Michalec.
W odpustowej homilii bp Kamiński przypomniał, że na historię 90-letniej parafii Chrystusa Króla trzeba patrzeć z perspektywy życia i służby ks. Jana Golędzinowskiego. - Kiedy się patrzy się na jego różne formy działalności, przeżycia, potem na śmierć w Dachau, to przyznam, że rodzi się potrzeba, żeby tę osobę jakby wprowadzić na wyższy stopień znajomości i oddziaływania, by dla większej społeczności mogła być przykładem w wielu formach istnienia, działania, relacji. Oto też was proszę. Ks. Jan jest tym, który umie przemówić do dzisiejszych pokoleń. To nasz kapłan, nasz brat, nasz przyjaciel, nasz przewodnik, nasz nauczyciel. A jego stanięcie przed Bogiem jest dla nas wielką radością, bo przez nie, jest dla nas naszym opiekunem – wyjaśniał biskup warszawsko-praski.
Przypomniał też, że ks. Jan dość solidnie wypełnił radę św. Pawła „Jedni drugich brzemiona noście”. - Nie szczędził siebie. Czasy są ciężkie, tym bardziej nasze świadectwo nabiera szczególnej wagi, żebyśmy nie szczędzili siebie. Jeśli czujemy, że możemy kogoś wesprzeć, komuś pomóc, kogoś bezpiecznie w życiu poprowadzić, to to czyńmy. Tego pragnie Chrystus Pan, nasz Król i władca – przekonywał duchowny.
Biskup Kamiński wspomniał o znajomości ks. Jana z bł. ks. Ignacym Kłopotowskim. - Ks. Jan i ks. Ignacy przez pewien czas pracowali razem, bo ks. Ignacy był dziekanem dekanatu praskiego. Obaj byli związani z Sankt Petersburgiem. Ks. Ignacy kończył tam seminarium, a ks. Jan przebywał tam w odosobnieniu. Ks. Golędzinowski znał się też z ks. Ignacym Skorupką. Spotkali się w czasie Cudu nad Wisłą w 1920 r. Może nawet tu właśnie się poznali. Dla tych trzech kapłanów Jezus był prawdziwym Królem. Oni wszyscy zdali egzamin. Na Nim się nigdy nie zawiedli. To jest dla nas znak, że i my tak powinniśmy czynić. Tylko to daje rozwój i owocowanie, co przynosi w Ewangelii Pan Jezus – mówił bp Kamiński.
Po Mszy św. odmówiono akt zawierzenia Chrystusowi Królowi parafii i Polski, a po modlitwie procesja udała się przed kościół w pobliże stacji metra Targówek Mieszkaniowy na poświęcony rok temu ks. Janowi Golędzinowskiemu skwer, pod tablicę i obelisk dedykowany budowniczemu kościoła Chrystusa Króla. Złożono kwiaty i zapalono znicze. Biskup Kamiński w okolicznościowym przemówieniu zauważył zaangażowanie kapłana w pracę na rzecz stolicy wspominając m.in. jego pracę jako radnego.
Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem pieśni „Boże, coś Polskę”