Święte miejsce na Szmulkach

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 01.06.2018 15:27

Papież Pius XI, jeszcze jako nuncjusz apostolski, mówił o bazylice Najświętszego Serca Jezusowego, że to najpiękniejszy kościół w Polsce. Od 8 czerwca będzie to także najświętsze miejsce w okolicy.

Święte miejsce na Szmulkach Duszpasterzami w bazylice na Szmulowiźnie są księża salezjanie. Tomasz Gołąb /Foto Gość

W uroczystość Najświętszego Serca Jezusa bazylika mniejsza przy ul. Kawęczyńskiej zostanie ogłoszona sanktuarium diecezji warszawsko-praskiej. Aktu ustanowienia sanktuarium dokona bp Romuald Kamiński podczas Eucharystii o godz. 19. Odpust parafialny, połączony z nawiedzeniem parafii przez kopię ikony MB Częstochowskiej, rozpocznie się 8 czerwca.

Historia budowy bazyliki Najświętszego Serca Jezusa, o której Pius XI powiedział: "Najpiękniejszy kościół w Polsce", wiąże się z osobą znanej filantropki - księżnej Marii Radziwiłłowej z Zawiszów, która finansowo i moralnie wspierała to dzieło.

Rozpoczęcie budowy świątyni przypada na czas odnowy życia eklezjalnego w Polsce po ukazie wydanym przez cara w 1905 roku, pozwalającym między innymi na tworzenie nowych parafii. 30 czerwca 1904 r. księżna Maria otrzymała błogosławieństwo papieża Piusa X na budowę świątyni pw. Najświętszego Serca Jezusa, która miała powstać na wzór bazyliki św. Pawła za Murami w Rzymie. Ten odręcznie pisany przez Ojca Świętego dokument jest do dzisiaj pieczołowicie przechowywany w archiwum parafii.

Budowę rozpoczęto w 1907 roku. W czasie jej prowadzenia kard. Aleksander Kakowski 25 października 1919 roku erygował parafię Najświętszego Serca Jezusa. Dekret erekcyjny parafii nabrał mocy obowiązującej od 1 listopada 1919 roku, a jego wykonawcą został ówczesny dziekan Pragi, wielki społecznik ks. Ignacy Kłopotowski. Nuncjusz papieski Achille Ratti interesował się postępem prac w czasie budowy bazyliki, a po zostaniu papieżem - jako Pius XI - nadał 23 stycznia 1923 roku ukończonej świątyni zaszczytny tytuł bazyliki mniejszej. 16 kwietnia kard. Kakowski konsekrował świątynię.

Życzeniem księżnej Radziwilłowej było, by świątynia NSJ na Pradze była też centrum wychowawczym dla dzieci i młodzieży, dlatego też zabiegała, początkowo bezowocnie, by parafię NSJ przejęli salezjanie. Okazało się to możliwe dopiero po śmierci fundatorki, która zapisała w testamencie cały swój majątek, łącznie z bazyliką, kard. Augustowi Hlondowi, prymasowi Polski. Ten zrezygnował z darowizny księżnej na korzyść kard. Kakowskiego. On z kolei, szanując wolę księżnej, postanowił przekazać parafię oraz bazylikę wraz z całym majątkiem salezjanom na wieczne czasy. Aktu tego dokonał specjalnym dekretem nr 6057 z 18 listopada 1931 r.

Zobacz także: