Dwa wiadra święconej wody nie starczyły na wszystkie palmy w Bielańskim Lesie. Procesja Niedzieli Palmowej obeszła pustelnie kamedulskie i przez główną bramę uczelni, zwaną Porta Jerusalem, z dziećmi na osiołku Franciszku i przy towarzyszącej mu Klarze, poprowadziła do wnętrz kościoła. Zanim jednak weszła, ks. Wojciech Drozdowicz, dawnym polskim zwyczajem uderzył trzykrotnie krzyżem w drzwi na znak, że oto niebo otwiera się przed nami.