powrót
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola"  
"Kama" wśród żołnierzy "Parasola" po wyjściu z kanału na ul. Wareckiej, 1.09.1944 r. Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW

Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola" przejdź do galerii

Swoje 18. urodziny obchodziła w Powstaniu Warszawskim. Zmarła pięć dni po 71. rocznicy wykonania wyroku na znienawidzonym przez mieszkańców Warszawy Franzu Kutscherze, szefie SS i policji na okręg warszawski. Maria Stypułkowska-Chojecka spocznie na Cmentarzu Powązki Wojskowe.

Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL

dodane 15.02.2016 22:26
0

„Kama” osłabła. Fetor z kanału, którym prowadziła rannych był nie do zniesienia. Miejscami trzeba było iść na kolanach, albo po wąskiej desce, środkiem, uważając na ciała tych, którym nie udało się z kanału wyjść. A trującego powietrza chwilami było tylko na wysokość głowy, która ledwo mieściła się między cuchnącą cieczą i sklepieniem. Półtora kilometra w sześć godzin. No, ale z rannymi, którzy także musieli się czołgać.

- Wyszłam i zobaczyłam drzewa z liśćmi. Po wyjściu z kanału wiodącego ze Starego Miasta na Śródmieście to był moment szoku - wspominała później Maria Stypułkowska-Chojecka. Swoje 18. urodziny obchodziła w Powstaniu Warszawskim.

Zmarła pięć dni po 71. rocznicy wykonania wyroku na znienawidzonym przez mieszkańców Warszawy Franzu Kutscherze, szefie SS i policji na okręg warszawski.

Maria Stypułkowska-Chojecka brała udział w tej i wielu innych akcjach dywersyjnych. Zawsze wspominała, że jej koledzy kochali swoją ojczyznę ponad życie i wielu złożyło je na tym ołtarzu. "Kama" swoim życiem także dowiodła wielkiej miłości do Polski.

- Pierwsze zadanie, jakie otrzymałam: miałam dowiedzieć się, co się stało z dwoma kolegami, którzy szli na strzelnicę przez Młociny do lasu i nie wrócili, nie doszli. Na razie nie było wiadomo, kto ich zatrzymał. Nic mi nie powiedziano, jak mam się zachować, co mam zrobić, tylko, że mam się dowiedzieć - wspominała "Kama" w obszernym wywiadzie pozostawionym dla potomnych w Muzeum Powstania Warszawskiego. Ledwo uszła z życiem, chociaż jej koledzy byli pod wrażeniem jej odwagi pomysłowości.

Od 1937 r. była harcerką 58. Warszawskiej Żeńskiej Drużyny Harcerzy. We wrześniu 1939 roku ze swoją drużyną pełniła służbę pomocniczą na Dworcu Głównym w Al. Jerozolimskich.

W ramach Harcerskiego Pogotowia Wojennego opiekowała się kobietami z dziećmi i ludźmi starszymi, licznymi uchodźcami, którzy uciekli do Warszawy z terenów zajmowanych przez Niemców. Miała wówczas ledwie 13 lat. Ale z wojną wszyscy dorastali szybciej.

Zanim przyszedł wrzesień 1939 r., mieszkała na Woli przy ulicy Leszno, róg Młynarskiej. - W chwilach, gdy nie było bombardowania i ostrzału artyleryjskiego, wychodziliśmy na podwórze. Oprócz tego stałam w kolejce po wodę, po pieczywo. Widziałam lotników, którzy zniżali lot samolotu i strzelali z broni pokładowej do ludzi stojących po wodę lub wtedy, gdy staliśmy po pieczywo. Takie były początki wojny - relacjonowała dla Archiwum Historii Mówionej MPW.

Na nienawiść młodej dziewczyny wobec okupanta miał wpływ artyleryjski ostrzał, który ciężko ranił jej dwie koleżanki. Jednej trzeba było amputować nogę. A to przecież był dopiero początek okropieństw, których miała doświadczyć młoda Marysia Stypułkowska.

czytaj więcej:

  • Prezydent odznaczył "Kamę"
1 / 3
Nie żyła dla siebie

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

Nie żyła dla siebie

​W katedrze polowej Marię Stypułkowską-Chojecką ps. "Kama" żegnały liczne poczty sztandarowe jednostek wojskowych, organizacji kombatanckich oraz szkół noszących imiona oddziałów Armii Krajowej. Przy trumnie stanęły posterunki honorowe Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego oraz komandosów z Jednostki Specjalnej Komandosów z Lublińca, spadkobierców tradycji wojskowych batalionu „Parasol”. Zdjęcia: Krzysztof Stępkowski  
"Kama" dołączyła do oddziału

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

"Kama" dołączyła do oddziału

​Na Powązkach Wojskowych 16 lutego pożegnano Marię Stypułkowską-Chojecką, łączniczkę batalionu „Parasol” Armii Krajowej, uczestniczkę Powstania Warszawskiego oraz wielu akcji dywersyjnych, sabotażowych i bojowych. Zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BATALION PARASOL
  • MARIA STYPUŁKOWSKA-CHOJECKA
  • POWSTANIE WARSZAWSKIE
  • WSPOMNIENIE

Polecane w subskrypcji

  • Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
    • Temat "Gościa"
    • Agata Puścikowska
    Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
  • „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
    • Rozmowa
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
  • Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
  • Wsiąść do pociągu bieszczadzkiego. Podróż najwyżej położoną wąskotorówką w Polsce
    • Polska
    • Adam Śliwa
    Wsiąść do pociągu bieszczadzkiego. Podróż najwyżej położoną wąskotorówką w Polsce
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIE
    • PARAFIE
    • VARSAVIANA