Co roku w sierpniu tysiące Polaków opuszczają swoje domy, na kilka dni porzucają wygodne życie i wyruszają w drogę.
Jest lato. Słońce i wysokie temperatury nie powinny więc nikogo dziwić. I pewnie nie dziwią. Raczej niepokoją.
Drzewo cedrowe jest symbolem Libanu. Znajduje się ono w godle i na fladze państwowej tego kraju. Te piękne i potężne drzewa wspominane są już w Starym Testamencie.
Od lat media przypominają, że podchmieleni kierowcy zagrażają na drodze nie tylko sobie, ale też innym ludziom.
Obrazek z pobliskiego parku: mama i tata idą spokojnym, spacerowym krokiem obok siebie, a dzieci uganiają się wokół nich jak satelity wokół planety.
Czym powinny być zwołane przez Ojca Świętego Światowe Spotkania Rodzin? Odpowiedź wydaje się prosta. Radosnym świętem, wspólnym przeżyciem. Czymś, co wszyscy ludzie akceptują, co nikomu nie przeszkadza, niezależnie od poglądów. A jednak tak nie jest!
Wakacje. Czas urlopów, wojaży, beztroski. Jednak nie dla wszystkich. Wielu ludzi nie ma wakacji. Z powodu biedy, choroby, problemów rodzinnych, zawodowych... W tylu miejscach na ziemi trwa wojna.
Parlament Europejski wyzywa nas od homofobów, rasistów, antysemitów i ogólnie zarzuca nam, że stajemy się coraz bardziej nietolerancyjni. Dlaczego?
Walka walce nierówna. Piłkarze walczą na mundialu. Górnicy, lekarze i inne grupy zawodowe walczą o podwyżki. Trwają potyczki lustracyjne. 50 lat temu na ulicach Poznania Polacy upomnieli się o godne życie i wolność. Polała się krew.
Czy wśród duchownych byli agenci? Byli. Ilu ich było? Specjaliści mówią, że około 10 procent. Dużo to, czy mało? Oczywiście, że dużo! O 10 procent za dużo.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.