Relikwie patrona Światowych Dni Młodzieży już są na Służewie.
Ojcowie dominikanie, poczty sztandarowe, dominikańscy tercjarze oraz mieszkańcy nie tylko Służewa czekali przed kościołem św. Dominika na relikwie bł. Pier Giorgio Frassatiego, które od 11 lipca peregrynują po Polsce. W drodze na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie odwiedziły już Rybnik, Wrocław, Szczecin i Poznań. Kiedy dwa oznakowane samochody wjechały na przykościelny dziedziniec, rozdzwoniły się dzwony. Relikwie bł. Pier Giorgia powitał przeor klasztoru o. Robert Głubisz OP.
Relikwiarzem jest drewniana trumna z ciałem błogosławionego, które nie uległo rozkładowi. Zgodnie z wolą rodziny pozostało ono integralne, czyli nie pobrano z niego innych relikwii. Do dominikańskiej świątyni wniosło ją sześciu mężczyzn. Towarzyszyły im tercjarki z flagami ŚDM.
Wśród osób towarzyszących peregrynującym relikwiom jest siostrzenica błogosławionego Wanda Gawrońska. I chociaż jest wielką propagatorką kultu swojego krewnego, nigdy się z nim nie spotkała - urodziła się już po jego śmierci.
Pierwsi przy trumnie błogosławionego uklękli świeccy dominikanie. Bł. Pier Giorgio Frassati również należał do Trzeciego Zakonu św. Dominika. Z pocztami sztandarowymi licznie przybyli też członkowie Akcji Katolickiej, której bł. Frassati był członkiem i której jest jednym z patronów.
Patrona młodzieży przyszły powitać całe rodziny
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Nawiedzenie relikwii na Służewie odbywa się pod hasłem "Bł. Frassati - człowiek ośmiu błogosławieństw". Właśnie tak patrona młodzieży nazwał kiedyś Jan Paweł II, a papież Franciszek postawił go jako przykład młodym z całego świata w orędziu na tegoroczne Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Tematem konferencji, które przez cały dzień głoszą dziś dominikanie na Służewie, są błogosławieństwa, szczególnie widoczne w zaledwie 24-letnim życiu Pier Giorgia Frassatiego. Do pierwszego z nich: "Błogosławieni cisi, oni na własność posiądą ziemię", nawiązał w kazaniu o. Dariusz Kantypowicz OP. Zwrócił uwagę, że błogosławiony, chociaż myślał o kapłaństwie, wybrał jednak stan świecki, decydując się ewangelizować niejako w ukryciu. Trzeba bowiem pamiętać, że na początku XX w. dopiero zaczęto dostrzegać rolę świeckich w Kościele (szczególną uwagę zwrócił na nią dopiero Sobór Watykański II). Jak zaznaczył dominikanin, Pier Giorgio troszczył się o to, żeby na ziemię przyszło królestwo Boże, czasami nawet pięściami potrafił walczyć o chrześcijańskie wartości, a przy tym swoim życiem pokazywał, że "świat jest nam dany jako dar Pana Boga", żebyśmy zdobywali go dla wiary i miłości.
- Troszczył się o rodziców, ubogich, o swoje powołanie chrześcijańskie i realizował to jako człowiek świecki, dla którego świat jest polem i narzędziem powołania. Pier Giorgio mówił, że prawdziwe dobro można czynić niepostrzeżenie, stopniowo, każdego dnia, w pełnej zażyłości z Bogiem - zaznaczył dominikanin, dodając przy tym, że chociaż Frassati działał w bardzo wielu kościelnych organizacjach i wspólnotach, nie zależało mu na zaszczytach czy rozgłosie. Działał cicho, chciał być najbliżej ludzi, zwłaszcza ubogich, samotnych, chorych. Był wręcz "opętany miłosierdziem", bo często w pomocy innym zatracał siebie, był cały dla drugiego człowieka.
Wokół trumny Frassatiego na Służewie można czuwać przez cały dzień i noc, aż do wczesnych godzin porannych. O 19.30 Mszę św. z udziałem młodzieży i osób zaangażowanych w przygotowania ŚDM odprawi abp Henryk Hoser SAC. Po niej rozpocznie się wieczór uwielbienia. O północy zostanie odprawiona Msza św. w intencjach, które można wrzucać do skrzynki w kruchcie kościoła.
W niedzielę o 10.45 Służew pożegna relikwie. Przejadą ulicami Warszawy do kościoła akademickiego św. Anny na Krakowskim Przedmieściu, gdzie będzie można oddawać im hołd do poniedziałkowego poranka.
Od 23 do 31 lipca relikwie będą mogli czcić uczestnicy Światowych Dni Młodzieży w dominikańskiej bazylice Świętej Trójcy w Krakowie.
O św. Frassatim czytaj także: Taki-zwyczajny-taki-swiety
O dominikańskich tercjarzach: Tercjarze-czekaja-na-Frassatiego