Nie boją się upałów, niewygodnych pytań i poplątanych ludzkich historii. Ewangelizatorzy z Przystanku Jezus wychodzą na woodstockowe pole, by głosić Ewangelię. Z pomysłem.
- Podczas rozmowy z pewnym mężczyzną nagle przyszły mi do głowy słowa z Pisma Świętego: "Szawle, Szawle, czemu Mnie prześladujesz?". Wypowiedziałam je na głos. Mojemu rozmówcy popłynęły zły. Okazało się, że w wieku 3 lat umarł mu syn. Od tego czasu zaczął "prześladować" Kościół - mówi zakonnica.
Organizowany od 19 lat przez Wspólnotę św. Tymoteusza - Katolickie Stowarzyszenie w służbie Nowej Ewangelizacji z Gubina pod opieką ks. Artura Godnarskiego Przystanek Jezus to nie tylko oferta duchowa dla Woodstocku. Pod estradowym namiotem z publicznością spotykali się twórcy muzyki chrześcijańskiej, m.in. Darek Malejonek z zespołem Maleo Reggae Rockers, raper Tau, Fish Eclectic, Propaganda Dei czy Pancerne Ryby, a także zaproszeni goście.
Do wyjścia na woodstockowe pole przygotowały ewangelizatorów trzydniowe rekolekcje pod hasłem: "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5,1), które dla uczestników PJ wygłosił abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji.
Arcybiskup pozostawił ważne przesłanie - "by wychodząc do drugiego człowieka, nie przekazywać idei Boga, ale doświadczenie Jego działania. Nie moralizować, ale mówić, Kim jest dla mnie Bóg i co z tego faktu wynika dla mojego życia".
I to na wszelkie możliwe sposoby.
Czytaj także: