"Prorok" będzie miał rozmach, który ma przyciągnąć do kin młodych i starszych, Polaków i obcokrajowców. Czy dostrzegą w Prymasie Tysiąclecia bohatera na miarę naszych czasów?
Nowy film ma być upamiętnieniem Prymasa Tysiąclecia z okazji zbliżającej się beatyfikacji.
Prorok Making off v3- Jesteśmy w jednej czwartej produkcji. Przed nami kluczowe sceny. 12 września powinniśmy zakończyć pracę - zapowiada Michał Kondrat, zdradzając, że nawet znawcy biografii kard. Wyszyńskiego odnajdą w nim nowe fakty, odkryte dzięki wnikliwej kwerendzie dokumentów, której podjęły się dwa lata temu autorki scenariusza: Katarzyna Bogucka, Karolina Słyk, Joanna Dudek-Ławecka. - Większość młodych ludzi nie jest w stanie nic powiedzieć o tej postaci. Chciałbym, żeby nasz film to zmienił. „Prorok" to historia Prymasa Tysiąclecia, przywódcy duchowego i wizjonera, który pertraktuje z władzami komunistycznymi, by wynegocjować więcej praw dla Kościoła i uciemiężonego narodu. Pozorne porozumienie zmienia się w cichą wojnę, walkę o wolność religijną i godność człowieka. Rząd wszelkimi metodami próbuje zniszczyć Prymasa wraz z jego wiernymi, dążąc do całkowitej ateizacji kraju. W tym celu rozpoczyna akcję o kryptonimie "Prorok", zrzeszającą kilkudziesięciu agentów, którzy będą śledzić każdy krok Prymasa - opisuje reżyser.
W rolę kard. Wyszyńskiego wcielił się Sławomir Grzymkowski, aktor warszawskiego Teatru Dramatycznego im. Gustawa Holoubka, znany także z kilkudziesięciu ról filmowych i dubbingowych.