Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Beksiński nieobojętny. 27 prac, które poruszą każdego

Beksiński nieobojętny. 27 prac, które poruszą każdego przejdź do galerii

Mówił o sobie: ateista. Nie chciał, żeby jego sztuka kojarzona była z Kościołem. A jednak w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej otwarto wystawę obrazów genialnego malarza. I to po raz czwarty.

 
Nowy dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej Piotr Kopszak (po lewej), kustosz MAW Ewa Korpysz i przyjaciel Z. Beksińskiego Piotr Dmochowski, który wraz z żoną Anną kolekcjonuje dzieła artysty i użycza ich na co najmniej trzy lata muzeum przy Dziekanii 1. Tomasz Gołąb /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭
2m 10s

Życie Zdzisława Beksińskiego naznaczone było wieloma osobistymi tragediami - w 1998 r. zmarła jego ukochana żona Zosia, a w następnym roku jego jedyny syn Tomek popełnił samobójstwo. 21 lutego 2005 r. artysta został brutalnie zamordowany w swoim warszawskim mieszkaniu. Całe życie zmagał się z lękami i fobiami, z niedomaganiem fizycznym i wyobcowaniem. Najlepiej czuł się w swojej pracowni, nie pojawiał się nawet na wernisażach swoich wystaw, nigdy nie był za granicą. Nawet gdy już zdecydował się w 1977 r. opuścić swój rodzinny Sanok, gdzie cieszył się sporą sławą, to tylko po to, aby przed nią uciec. Miał nadzieję na wtopienie się w anonimowy tłum stolicy. A jednak przeszedł do historii jako malarz genialny, perfekcjonista, który poświęcił swoją twórczość głównie człowiekowi, tematowi przemijania, śmierci, rozpadu. Malował z ogromną precyzją i dbałością o detale: potrafił spędzić tygodnie nad obrazem, by na koniec zamalować go i rozpocząć od nowa.

- Beksiński był człowiekiem niezwykle inteligentnym i dowcipnym. Choć cierpiał z powodu problemów psychicznych, ale nikt nie odbierze mu wielkiego talentu - mówi Piotr Dmochowski, kolekcjoner dzieł artysty i jego przyjaciel przez prawie 30 lat życia. Razem z żoną Anną prowadzi w Paryżu galerię prac Z. Beksińskiego. Razem marzyli, by można je było oglądać także w Warszawie, mieście, w którym geniusz spędził ostatnią część swojego życia.

Urodził się w 1929 roku. W 1947 r., pod naciskiem ojca, Beksiński wstąpił na krakowską politechnikę (wówczas część Akademii Górniczo-Hutniczej), gdzie studiował architekturę. Po ukończeniu uczelni w 1952 r. w ramach nakazu pracy został zatrudniony jako inspektor nadzoru przez państwowe przedsiębiorstwo budowlane. Chociaż Beksiński rysował od dzieciństwa, dopiero w 1953 r. zainteresował się na poważnie fotografią, malarstwem i rzeźbą, szukając zapewne w sztuce ucieczki od codzienności nielubianego zawodu.

« ‹ 1 2 3 › »
Beksiński - kolekcja Anny i Piotra Dmochowskich w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej

Foto Gość DODANE 16.06.2021 AKTUALIZACJA 16.06.2021

Beksiński - kolekcja Anny i Piotra Dmochowskich w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej

​Jego malarstwo jest mroczne, zbudowane z lęków i fobii, jak koszmarny sen. Pełno w nim zdeformowanych ludzkich postaci, kośćców i krwi. Wobec malarstwa Zdzisława Beksińskiego nie można przejść obojętnie.  
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL 16.06.2021 18:44

publikacja 16.06.2021 18:44

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MUZEUM ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ
  • PIOTR DMOCHOWSKI
  • ZDZISŁAW BEKSIŃSKI

Polecane w subskrypcji

  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
    • Historia
    • Agnieszka Huf
    Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
  • Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
    • Temat Gościa
    • Franciszek Kucharczak
    Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
  • Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X