6 Października 2019
Joanna Jureczko-Wilk
W głębokim socjalizmie, na szczycie wieży kościoła św. Augustyna, przez kilkanaście dni pojawiała się Pani Różańcowa. Ku pokrzepieniu modlącego się tłumu i ku przerażeniu władz.
Gość Warszawski 40/2019 DODANE 03.10.2019
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.