Edukacyjna sesja wykładowa, poświęcona życiu i niezwykłej spuściźnie obojga kandydatów na ołtarze - matki Elżbiety Róży Czackiej i kard. Stefana Wyszyńskiego, odbyła się w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
O beatyfikacji Matki Czackiej jako znaku dla Kościoła w Polsce i świecie mówiła z kolei m. Judyta Maria Olechowska, przełożona generalna Franciszkanek Służebnic Krzyża, następczyni m. Czackiej. Przypomniała słowa, którymi w czasie ostatniej choroby, na dwa lata przed śmiercią, m. Elżbieta Róża Czacka modliła się: "Wszystko w pełni dla Boga. Od świtu do nocy - wszystko dla Boga. Od urodzenia do śmierci - wszystko dla Boga".
- Właśnie w tych słowach widzę znak dla Kościoła i świata. Tym znakiem jest życie Matki, o której kard. Wyszyński powiedział w mowie pogrzebowej, że jej testamentem jest jej życie, ukochanie i całkowite oddanie się Bogu. Bóg może czynić wielkie rzeczy poprzez to, co małe i słabe w oczach ludzi. Bóg nie potrzebuje nas mocnych. Gdy jesteśmy słabymi narzędziami, jeszcze lepiej widać Jego działanie - mówiła m. Judyta Maria Olechowska, dodając że niewidoma Matka pokazała nam drogę do prawdziwego światła, do Boga, ale też uczyła wierności Kościołowi, ofiarnej miłości bliźnim, wynagradzania Bogu za duchową ślepotę świata, prostoty i pokory franciszkańskiej oraz zawierzenia Opatrzności Bożej. To jest droga, którą Matka szła. Całe jej życie może być znakiem dla Kościoła w Polsce i na świecie. Dla każdego z nas. Matka Czacka zaprasza do bycia posłusznym narzędziem w ręku Boga, aby On mógł dokonywać swoich dzieł, poprzez tych, którzy Mu do końca zaufają.