Zapisane na później

Pobieranie listy

"Leniwe brzuchy" są w Kościele. Co z tym zrobić? Zobacz nagranie o. Szustaka

O. Adam Szustak OP był gościem spotkania "Duchowość dla Warszawy". Do bazyliki Świętego Krzyża przyszły tłumy.

aś /KAI

dodane 30.11.2019 10:34
4

Omawiając List do Filemona, zauważył, że nie zawiera on jakiegoś specjalnego nauczania. Apostoł odsyła adresatowi niewolnika Onezyma, który od Filemona uciekł i prawdopodobnie jeszcze go okradł: - Paweł pisze mu, że wysyła go, jakby wysyłał swoje własne serce. Mówi Paweł: "Jeżeli kochasz moje serce, kochaj tego Onezyma". My wszyscy w Kościele jesteśmy złączeni jedną więzią, którą jest miłość. Miłość polega na tym, że się nie kończy, kiedy jest trudna. Czy warto być w Kościele? Jeżeli go kochasz, to pytanie jest bez sensu. Bo nawet gdy z tym Kościołem jest bardzo źle, to właśnie wtedy dzieje się miłość. Pan Bóg mówi: "Dałem wam Kościół, wysyłam wam go jak moje serce. Jeśli Mnie kochasz, kochaj Kościół" - przekonywał o. Szustak.

Jednocześnie przyznał, że są miejsca złe w Kościele, które trzeba naprawiać. - Są biskupi, z którymi się nie zgadzam, są ruchy w Kościele, z którymi się nie zgadzam, ale to cały czas jest mój Kościół i chcę go kochać - podkreślił. Stwierdził, że podobnie jest w małżeństwie: - Jeżeli miłość małżeńska kończy się dlatego, że jest trudno, to nie jest miłość. Warto jest być w Kościele, to najpiękniejsza rzecz na świecie - powiedział stanowczo o. Szustak.

Za Ojcami Kościoła wskazał, że Kościół jest jak gospoda z przypowieści o dobrym Samarytaninie. Tu Bóg karmi swoim ciałem, tu leczy rany. Zauważył, że dlatego papież Franciszek nazywa Kościół szpitalem polowym. - To jest Kościół, który ma się taki stawać właśnie dzięki nam, gdy my będziemy wszyscy gościnni, rozsądni i dobrzy - podkreślił dominikanin, kończąc wykład.

Relacje z poprzednich spotkań:

2 / 2
oceń artykuł Pobieranie..