Mówił do wiernych parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika bp Marek Solarczyk.
Mieszkańcy parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika powitali cudowny wizerunek Maryi. Przystrojone domy, ulice, na twarzach wzruszenie.
Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej wraz z proboszczem ucałowali ikonę na powitanie. Następnie na ramionach strażaków, nauczycieli, ojców, matek i służby liturgicznej ołtarza w uroczystej procesji została wniesiona do kościoła.
Uroczyście powitał ją proboszcz ks. Waldemar Sierpiński, a następnie przedstawiciele rodzin, młodzież i dzieci. Kwiaty pod obrazem złożyła także delegacja z parafii Błogosławionych Męczenników Podlaskich, w której poprzednio gościł obraz.
W homilii bp Solarczyk zwrócił uwagę, że przezywamy wyjątkowy czas nawiedzenia. - Jesteśmy obdarowani właściwie niepojętymi po ludzku darami od Boga, które zawierają się w tej tajemnicy obecności i nawiedzenia Matki Najświętszej, której widocznym znakiem jest kopia Jasnogórskiej Ikony - powiedział.
Przypomniał, że nawiedzenie Matki Bożej zawsze jest darem Boga. - Ona przynosi Boga, Ona przynosi moc Boga - mówił biskup.
Zachęcił, by doświadczając mocy Boga odnawiać w sobie cnotę wiary, nadziei i miłości.
Kaznodzieja przypomniał, że w przy obrazie Jasnogórskim w klasztorze na Jasnej Górze od 1926 r. znajdują się atrybuty królewskie Matki Bożej: jabłko i berło. - To był dar polskich kobiet, jako wotum wdzięczności za ocalenie ojczyzny w 1920 r. Znamienne jest zwieńczenie tego berła oddające trzy cnoty boskie: wiara to ks. Ignacy Skorupka trzymający w dłoni krzyż. Nadzieja to jest dziecko – które stoi przy kotwicy i miłość, którą reprezentuje św. Jadwiga - wyjaśnił.
Biskup zwrócił uwagę, że wiara wyrażona w krzyżu pokazuje prawdę, że Bóg jest obecny pośród nas. - To jest właśnie czas nawiedzenia. Nie tylko w świątyni, nie tylko tutaj. Ale ufam i jestem pewien, że ta droga, którą Matka Boża zmierzała do świątyni, każde chorągiewki, znicze, że one są potwierdzeniem, że to jest czas, to jest miejsce, potwierdzające obecność Boga w moim życiu, ja chcę ją przyjąć i nieść dalej - zachęcał.
Z kolei nadzieja to wiedza, "przy kim mamy trwać, wiemy komu warto zaufać, kogo warto słuchać, kogo pouczenia i rady warto przyjąć albo na czyje życie warto spojrzeć z nadzieją”. - I po to jest czas nawiedzenia, żebyśmy wsłuchując się w Boże słowo potrafili to odnowić i uświadomić sobie, że Bóg nas, szczególnie starszych stawia jako kotwice dla innych - wyjaśnił biskup.