Ucz nas dobrego życia

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 11.10.2017 10:29

W pięknej, 120-letniej świątyni w Kałuszynie na Matkę Bożą czekał tron. Czy takie miejsce wraz z Synem zajmuje też w naszym życiu?

Na powitanie jasnogórskiej Pani, która samochodem-kaplicą przyjechała z Jakubowa, na ulice Kałuszyna wyszły tłumy wiernych z 24 miejscowości należących do parafii. Na rękach strażaków ikona przemierzała udekorowane ulice i domy. Przed liczącym sto dwadzieścia lat, pieczołowicie odrestaurowanym  kościołem Wniebowzięcia NMP, witał ją biskup senior Kazimierz Romaniuk. Proboszcz poprzedniej parafii nawiedzenia ks. Mirosław Tempczyk, przekazał proboszczowi parafii w Kałuszynie peregrynujący wraz z ikoną Ewangeliarz.

- Prosimy Cię Maryjo, powiedz Swojemu Synowi o naszym trudnym i skomplikowanym "dziś". Stawiamy sobie pytania: jak być Polakiem? Jak w dzisiejszym świecie być katolikiem? Powiedz Twojemu Synowi, że chcemy być Mu wierni. Czekamy jasnogórska Pani na Twoje rady, pouczenia, wskazania. Przychodzimy dziś, aby słuchać, zaczerpnąć, aby wzruszyć Twoje matczyne serce - mówił na powitanie proboszcz ks. kanonik Władysław Szymański. Wraz z nim Matkę, w znaku kopii cudownej ikony witały rodziny, młodzież i dzieci. Jak przekazać dzieciom skarb wiary?   Jak przekazać dzieciom skarb wiary?
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Proboszcz podkreślił, żeby "święty czas nawiedzenia" przeżyć przede wszystkim na sposób duchowy. Zachęcał do skorzystania z sakramentu pokuty, który pozwala stanąć przed Maryją i Dzieciątkiem z czystym sercem.

 GALERIA Z NAWIEDZENIA W KAŁUSZYNIE - TUTAJ

 - Ucz nas dobrego życia. Umocnij nas w wierności Bogu, abyśmy skarb wiary przekazali nowym pokoleniom. Jasnogórska Pani pomóż wszystkim naszym parafianom przejść przez życie, zachowując w sercach Twojego Syna, naszego Zbawiciela - mówił ks. Szymański.

W homilii bp Romaniuk przypomniał, że odwiedzamy wiele sanktuariów maryjnych nie tylko w Polsce. Teraz zaś Matka Boża przychodzi do nas, do naszych parafii, codzienności, niejako z "rewizytą", za co warto Jej podziękować. Przychodzi "błogosławiona między niewiastami", by przynieść nam błogosławieństwo i raz jeszcze dać tę podstawową wskazówkę, jak powinniśmy żyć: "Czyńcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2,5).

- Czyńcie to wszystko, a On już dokona reszty - mówił bp. Romaniuk.

Jak podkreślił biskup senior, Maryja zawsze niesie nam Syna, na Niego wskazuje i do Niego prowadzi. Jak Go przyjmujemy? Czy jesteśmy w tym podobni do Elżbiety, która z radością przyjęła dobrą nowinę, czy też bliżej nam do niedowiarstwa Zachariasza?

 - Maryja jest błogosławiona, bo uwierzyła skierowanemu do Niej Słowu. W Litanii loretańskiej nazywamy Ją też "Panną wierną". Do niej się uciekamy, gdy zaczynamy się chwiać w naszej wierze - mówił biskup.

Parafia w Kałuszynie powstała w 1447 r. Na miejscu pierwszego, modrzewiowego kościoła, w 1897 r. powstał murowany, według projektu Józefa Piusa Dziekońskiego. W stylu świątynia przypomina nieco bazylikę katedralną św. Michała Archanioła i św. Floriana na Pradze, którą znany architekt zaprojektował mniej więcej w tym samym czasie. Kościół jest przepięknie odnowiony i oświetlony. To zasługa proboszczów: śp. ks. Zygmunta Dejcińskiego (proboszcza w latach 1954-58), ks. Czesława Bednarczyka (1985-92) oraz obecnego proboszcza ks. kanonika Władysława Szymańskiego, który w parafii posługuje od 1995 r.

Czytaj także: