- Maryja jest patronką naszego niedowiarstwa – mówił bp Kazimierz Romaniuk, podkreślając że Matka Boża wierzy, iż Jej Syn poradzi sobie z każdym ludzkim zmartwieniem. Tak jak to było w Kanie Galilejskiej.
Do nawiedzenia Cudownego Wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej przygotowywał parafię w Dobrem paulin z Jasnej Góry, o. Kazimierz Maniecki. W uroczystym powitaniu obok biskupa Kazimierza Romaniuka wzięli udział strażacy, członkowie Bractwa adoracyjnego, kół różańcowych, rodzin szensztackich, oazy, chóru parafialnego, nauczyciele, władze samorządowe i strażacka orkiestra dęta. Ale przede wszystkim wierni z parafii św. Mikołaja Biskupa, z licznych okolicznych wiosek. Kopię Czarnej Madonny nieśli na ramionach ojcowie, matki i młodzież.
- Witamy Cię, Matko, na naszej ziemi. Chcemy się wsłuchiwać w to, co mówi nam Twój Syn i prosić Cię o opiekę. Umocnij nas w Dobrem - mówił proboszcz parafii, ks. dr Grzegorz Chojnicki. Wzruszające powitanie zgotowały Matce Bożej także dzieci.
Mszę św. wraz z pierwszym ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej odprawili duchowni z dekanatu mińskiego, a także pochodzący z parafii w Dobrem, ks. Zbigniew Sajnóg, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Warszawie-Ursusie.
- Janowy opis wydarzeń w Kanie Galilejskiej pokazuje niewieścią wrażliwość Maryi, która dostrzega, że weselnicy przeżywają nie lada kłopot: skończyło im się wino. Znamienne, że Maryja o nic nie prosiła Jezusa. Powiedziała Mu jedynie: "Wina już nie mają", wierząc że jej Syn sobie z tym poradzi. Weselnikom powiedziała jedynie: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Tak właśnie się rozpoczęła się nauczycielska działalność magisterium Kościoła. Bowiem prośba Maryi to program prawdziwie chrześcijańskiego życia. Maryja jest patronką naszego niedowiarstwa – mówił bp Kazimierz Romaniuk, podkreślając że Maryja wierzy, iż Jej Syn poradzi sobie z każdym naszym zmartwieniem. Tak jak to było w Kanie Galilejskiej.
Okoliczne miejscowości: