- Zabieram ze sobą obraz, ale Matka z wami zostaje. Na zawsze - mówił w Jakubowie o. Krzysztof Grzesica, kustosz jasnogórskiego wizerunku.
Kiedy samochód-kaplica odjechał w kierunku Kałuszyna, do następnej parafii na trasie nawiedzenia, wiele osób powróciło jeszcze do kościoła.
Na chwilę przyklękali przed Matką, która pozostała z nimi - w wizerunku jasnogórskiej Królowej Polski, wiszącym w bocznym ołtarzu kościoła św. Anny.
Czytaj także: