W ciszy, na adoracji, u stóp Matki, która z Jasnej Góry przyszła nas wysłuchać i wesprzeć.
- Przygotowując program nawiedzenia naszej parafii, chcieliśmy stworzyć warunki do tego, by parafianie mieli okazję pogłębić więź z Maryją, pobyć z Nią w ciszy, adoracji, sam na sam... I to się udało. Wiele osób modliło się indywidualnie przed Jej wizerunkiem. Klęczeli w kościele długo po Mszy św. powitalnej, albo potem w nocy i przez cały następny dzień. Były też elementy wspólnotowe, jak odmawianie różańca, modlitwy Anioł Pański, Apelu Jasnogórskiego - podkreśla ks. Jaworecki.
Po parafialnym pożegnaniu wczesnym popołudniem w sobotę, ikona przez kilka godzin nawiedziła kaplicę sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Potem odjechała samochodem-kaplicą do kolejnej parafii - Matki Bożej z Gaudalupe w Budach Barcząckich.
Czytaj także: