Niedawno spłonęła tu najstarsza drewniana świątynia na Mazowszu. - Witamy Cię, Matko, w domu poświęconym Twojej Matce, św. Annie. Tam gdzie Matka, zawsze jest dom - mówił proboszcz, ks. Jan Ruciński.
- Są takie chwile w życiu, że słowa są zbędne - mówił ks. Jan Ruciński, od 25 lat proboszcz parafii św. Anny w Długiej Kościelnej. - Witamy Cię, Maryjo, w parafii, która liczy ponad 500 lat. Gdzie Matka, tam i dom - przemawiał wzruszony obecnością świętego Wizerunku Nawiedzenia.
Kopię ikony Matki Bożej Częstochowskiej parafianie mieli witać na rozstajach dróg. Ale pierwszy tegoroczny śnieg sprawił figla i rozpuszczając się, pozostawił na ulicach głębokie rozlewiska. Na schodach nowego kościoła w Długiej Kościelnej zgromadzili się starsi i młodsi.
- Przeżywaj, raduj się, bo może za 40-50 lat będzie ci dane wspominać te chwile znowu - mówił, nachylając się do małej dziewczynki, biskup Marek Solarczyk. Wokół stanęli księża dekanatu sulejowskiego.
Parafię erygował w 1445 roku biskup poznański Andrzej Bniński, na prośbę kapituły kolegiackiej w Warszawie, przez wydzielenie z parafii Wniebowzięcia NMP w Warszawie-Zerzniu. Odnowienia zagubionego dokumentu erekcyjnego dokonał 29 czerwca 1630 roku biskup poznański Maciej Łubieński. W 1. połowie XV wieku wieś Longa Ecclesiastica znajdowała się w posiadaniu niejakiego Mikosiusa (Mikosza), który podarował ją Kapitule Warszawskiej.
W lewej nawie znajduje się kapliczka z figurą św. Anny, trzymającej na kolanach małego Jezusa. Obok stoi Maryja, a w postument wbudowany jest kamień z ogrodu kościoła św. Anny w Jerozolimie Tomasz Gołąb /Foto Gość Pierwszą świątynię wzniesiono równocześnie z ustanowieniem parafii, a konsekrowano w 1453 roku (wcześniej istniała tylko mała drewniana kapliczka ufundowana przez Kapitułę Warszawską). Druga drewniana świątynia powstała przed 1630 rokiem. W XIX wieku dobudowano do niej kaplicę i kruchtę główną, potem była wielokrotnie restaurowana. Była to budowla trzynawowa, na planie prostokąta, orientowana, o konstrukcji zrębowej, szalowana i wzmocniona lisicami. Całość przykrywał stromy dwuspadowy dach, kryty gontem. W neobarokowym ołtarzu głównym znajdował się obraz św. Anny i św. Joachima nauczających Maryję (II połowa XVIII wieku). Krucyfiks na belce tęczowej pochodził z I połowy XVI wieku. Organy zbudowano w 1894 r. Wszystko to spłonęło w nocy 9 września 2000 r., mimo że kościół był zabezpieczony na wszelkie dostępne sposoby. Tak zaginął najstarszy przykład mazowieckiej gotyckiej architektury sakralnej. Ostała się tylko kruchta główna i wolnostojąca dzwonnica z XVII wieku.
W zachowanej oryginalnej kruchcie kościoła znajduje się model drewnianej świątyni, która spłonęła w wyniku podpalenia. Tak zaginął najstarszy przykład mazowieckiej gotyckiej architektury sakralnej Tomasz Gołąb /Foto Gość Po tragicznym pożarze zdecydowano się na budowę świątyni murowanej; plany wykonał arch. Aleksy Dworczak z Łodzi. Nowy kościół poświęcił bp Stanisław Kędziora 23 listopada 2003 r. 10 września 2006 r. nowo wybudowaną świątynię konsekrował abp Sławoj Leszek Głódź.
- To nawiedzenie jest czasem niezwykłym. To okazja, byśmy dziękowali, że od 500 lat w Długiej Kościelnej bije źródło łaski. I nawet dramatyczny pożar, to, co przeżywaliście z takim smutkiem, nie był w stanie tego źródła łaski zatrzymać - mówił w homilii bp Marek Solarczyk, zachęcając do wdzięczności Bogu za dar rodziny: naturalnej i parafialnej.
Czytaj także: